Najnowsze badania dowodzą, że jeden z hormonów, który uwalniany jest w naszym organizmie podczas ćwiczeń może poprawić funkcjonowanie mózgu oraz zniwelować skutki uszkodzenia i utraty pamięci powstałej szczególnie podczas starzenia się. Badanie to opublikowane zostało na łamach styczniowego magazynu Nature Medicine. Testom poddane zostały jak to zwykle bywa, gryzonie, ale wyniki mogą pomóc nam zrozumieć jak na poziomie molekularnym ćwiczenia chronią nasz mózg oraz potencjalnie zabezpieczają pamięć i umiejętność myślenia nawet wśród osób, które zaczynają mieć z nią problemy jak na przykład Demencja starcza i Alzheimer.
Wiele obecnych badań naukowych przeprowadzonych do tej pory jednogłośnie potwierdza, że ćwiczenia w specyficzny sposób dokonują swoistego przemeblowania w mózgu, które ma bezpośredni wpływ na sposób naszego myślenia. Naukowcy potwierdzili, że na przykładzie gryzoni bieganie ma bezpośredni wpływ i zwiększa produkcję nowych komórek mózgowych w regionie mózgu odpowiedzialnym za formowanie wspomnień i ich przechowywanie. Ćwiczenia wspomagają też funkcjonowanie połączeń pomiędzy neuronami, dzięki czemu komórki mózgowe lepiej się ze sobą komunikują. Zaś w przypadku ludzi, badania epidemiologiczne wykazały, że aktywność fizyczna znacznie redukuje i spowalnia proces u ludzi, których choroba się rozwija.
Naukowcy zagłębiając się w temat próbują zrozumieć dokładnie jak ćwiczenia wpływają na wewnętrzną pracę mózgu i inne części ciała. Czy zmiany zachodzą tylko w mózgu. Zadanie to zgłębiali naukowcy, neurolodzy i biologowie. Przebadali oni hormon o nazwie ivisin – zidentyfikowany dopiero w 2012 roku. Hormon ten wytwarzany jest w mięśniach podczas ćwiczeń. Hormon ten uwalnia się i rozpoczyna szereg reakcji biochemicznych w całym organizmie człowieka, większość z nich jest powiązana z energią metabolizmu. Ponieważ choroba Alzheimera jak się uważa do tej pory, po części zmienia sposób zużycia energii przez komórki mózgowe, naukowcy stwierdzili, że właśnie ćwiczenia mogą okazać się pomocne w ochronie mózgu poprzez podwyższony poziom tego hormonu. Poprzez badania na myszach potwierdzili swoje przypuszczenia. Póki co badania były przeprowadzane tylko na myszach ale mimo to ich podobieństwo do ludzi jest bardzo duże i warto te rezultaty odnieść do człowieka. Naukowcy mają cichą nadzieję, że w niedługim czasie zajmą się farmaceutyczną wersją tego hormonu, w celach leczniczych najpierw u zwierząt później u ludzi, a zwłaszcza u tych którzy stracili możliwość ćwiczeń.
A więc kochani na chwilę obecną warto wziąć się za ćwiczenia, aby zapobiec postępom ewentualnemu wystąpieniu choroby, oraz poprawieniu funkcjonowania naszego mózgu.
